HISTORIA KAMPUSU PRACZE

Dawny zakład dla ubogich i nieuleczalnie chorych powstał w początkach XX, według projektu architektów miejskich Karla Klimma i Richarda Plüddemanna. ” Wybrano lokalizację w Praczach – w miejscu otoczonym lasem sosnowo-brzozowym, w pobliżu linii kolejowej. Pierwsze założenie składało się z 6 trzykondygnacyjnych budynków z cegły. Niewiele znalazło się tam elementów ozdobnych, jednak pozytywnie pod względem estetycznym oceniano drewniane loggie czy wieloboczne werandy.”(…)

Kompleks rozbudowywano w kolejnych latach: w 1912 r. powstał pawilon dla kobiet chorych na epilepsję, a w 1913 r. – dla mężczyzn. Stanowił dość niezwykłe wyzwanie, miał bowiem charakteryzować się całkowitą samowystarczalnością. Na jego terenie znalazła się wieża ciśnień, ciepłownia i ujęcie wody, do dyspozycji szpitala oddano zaś niezbędne zaplecze, wraz z kostnicą, lodownią, pralnią oraz miejscem do modlitwy.

Ciekawostką jest niepozorny portal, przeniesiony z Browaru Pod Złotym Szczupakiem przy ul. Ruskiej. A w drugim z budynków – w obszernym szpitalu dla mężczyzn – zaprojektowanym przez berlińską pracownię Zamak&Walter, znajdują się płaskorzeźby, symetrycznie rozłożone po obu stronach głównego wejścia.(1)

Najpóźniej powstały domki dla personelu medycznego przy ul. Prackiej oraz willa lekarza.

” Początkowo Zakład służył głównie epileptykom, jednakże po I wojnie światowej (…) nad przeludnionym miastem Breslau zawisła groźba epidemii gruźlicy. Infekcjom sprzyjały fatalne warunki mieszkaniowe (…) Wrocławski magistrat przeznaczył dwa wspomniane wcześniej budynki dla gruźlików. Szpital dla mężczyzn zamieniono na oddział chirurgiczny z pracownią rentgenowską, szpital dla kobiet zaś – na dom opieki.

(…) W latach 40. kompleks na Praczach zamieniono na szpital wojskowy, po zdobyciu Breslau zaś przejęła go Armia Czerwona. Do dziś zachowała się na murach cyrylica, nabazgrana białą farbą na czerwonej cegle. Być może dzięki swej funkcji budynki dawnego Zakładu przetrwały działania wojenne niemal nienaruszone.”(2)

„W 1947 r. kompleks zmienił swoje przeznaczenie, a mianowicie utworzono tu Szkołę Przysposobienia Przemysłowego. Założenie było takie, aby przyjmować tu przede wszystkim chłopców w wieku co najmniej 14 lat, ale ostatecznie uczyli się tu również byli żołnierze i partyzanci. Można tu było zdobyć zawód tokarza, ślusarza, montera, ale również fryzjera. Od 1948 r. funkcjonowało także czteroletnie Gimnazjum Przemysłowe dla absolwentów Szkoły Przysposobienia, a od 1950 r. Technikum Mechaniczne.(…)


W 1963 r. internaty, stołówki i obiekty sportowe zagospodarowano na izolatorium w czasie wielkiej epidemii ospy prawdziwej. Na Pracze trafiały tzw. pierwsze kontakty. Milicja musiała pilnować, aby nikt nie zbliżał się do ogrodzenia kompleksu, a także przeciwdziałać próbom ucieczek. Nie było to łatwe. Do typowych należy scena, w której chory przedziera się przez ogrodzenie, a gdy zbliżają się do niego milicjanci straszy ich opluciem i zarażeniem. Wg oficjalnych danych zaraziło się 99 osób, a 7 zmarło.:(1)

Źródła (fragmenty artykułów):

  1. http://spacerempowroclawiu.pl/index.php/wroclaw-wczoraj-i-dzis/198-spacerem-po-nieznanym-wroclawiu-pracze-odrzanskie-i-kampus-eit
  2. http://www.tajemniczywroclaw.pl/2012/12/eit-pracze-odrzanskie.html